Spełnione marzenia o czterech kółkach Jeszcze trzy dekady temu w Polsce o wiele łatwiej było…
Jakie będzie następne moje auto?
Z czym kojarzy się Wam Paryż? Z Wieżą Eiffla, Łukiem Triumfalnym, Polami Elizejskimi, Luwrem czy Katedrą Notre Dame? A czy wiecie, że w stolicy Francji odbywają się targi samochodowe? W dodatku jest to najstarsza tego typu impreza w Europie, która w tym roku obchodziła 120-lecie istnienia! Tak, tak – jej początki sięgają 1898 roku. Ciekawi jesteście, co tym razem przygotowali producenci samochodów? Zapraszam na wirtualną wycieczkę, być może ktoś z Was zobaczy model, który wkrótce stanie się jego własnością. Ja już mam kilka typów.
Honory gospodarzy domu
Skoro jesteśmy we Francji, zacznijmy od tamtejszych producentów. Jeszcze do niedawna wymienilibyśmy tylko wielką trójkę – Citroena, Peugeota i Renault. Dziś to grono uzupełnia Alpine, Dacia, DS oraz Opel. Z tej listy nieobecny był, przejęty niedawno przez Grupę PSA od General Motors, Opel.
Alpine to dziś osobna marka super sportowych samochodów wywodząca się z Renault, która wciąż lansuje pierwszy model A 110 – więcej o niej znajdzie w wiosennym wpisie z Genewy. Podobny zabieg uczynił Citroen, który przed kilku laty wyodrębnił ze swojej struktury DS. Dziś to luksusowa marka, czym może tłumaczyć, dlaczego tak rzadko spotykamy te modele na ulicy. A szkoda, bo splata się tu francuska finezja projektowania z wysoką dbałością o każdy szczegół wykonania. Warto to zobaczyć na przykładzie nowego DS 3 Crossback. Zarówno on, jak i topowy DS 7 Crossback, doczekają się niedługo wersji z napędem elektrycznym. Ale do takich wiadomości już się przyzwyczailiśmy.
Citroen, Renault, Dacia
Absolutną nowość w swojej ofercie pokazał Citroen. To C5 Aircross, który można uznać za… flagowy model tej marki! W rzeczywistości bazuje on na znanym już Oplu Grandland X i Peugeocie 3008. Ten model dostępny będzie również jako hybryda typu plug-in.
Tytuł Mastera Designu otrzymuje ode mnie Peugeot e-Legend Concept. To nawiązanie do stylistyki samochodów z lat 60-70 ubiegłego wieku, w którym teraz zgodnie z duchem czasów zmieniono napęd na elektryczny. Ciekawe czy trafi do seryjnej produkcji? Cóż, księgowi nie znają się na takich projektach 🙁 Za to, już wkrótce do sedana 508 dołączy wersja kombi. OK, bryła tego modelu też wyróżnia się w miejskim ruchu.
Renault zaprezentowało nowego Kadjara, ale od razu możemy przejść nad nim do porządku dziennego. A to dlatego, że w centrum stoiska stanęły projekty rodem z opowieści science-fiction. Była to wizja przyszłego pojazdu miejskiego (nie mylić z segmentem A czy B) oraz modelu premium, a także pojazdu dla firm logistycznych, np. do rozwożenia zamówionych zakupów do domu. Wszystkie łączył – poza kosmicznymi kształtami – napęd elektryczny i oczywiście autonomiczność jazdy. Odległa przyszłość? Nie, mam wrażenie, że ta rewolucja w naszym życiu dzieje się już tu i teraz.
Renault jest też właścicielem marki Dacii. Tu niewiele nowego, dla porządku więc informacja o delikatnej kosmetyce nadwozi i debiutującej jednostce napędowej. Jest to silnik benzynowy o pojemności litra i mocy 75 koni mechanicznych.
Co słychać u konkurencji?
Pewnie dużo się dzieje. Ale w tym roku w Paryżu wielu marek samochodów osobowych oferowanych w Europie po prostu nie było. Pomimo to i tak padł rekord frekwencji. Przez dwa tygodnie wystawę zwiedziło ponad milion osób!
Z obecnych na targach producentów to BMW pokazało między innymi nową trójkę w nadwoziu sedan, Kia Ceeda (teraz nazwę piszemy łącznie) kombi, Mercedes kolejną generację Klasy B, SEAT jeszcze jednego SUV-a o dźwięcznej nazwie Tarraco, Suzuki terenowego Jimny (aż kusił do jazdy próbnej w terenie), a Toyota powrót do modelu Corolla!
Na tym tle niezwykle ciekawie wypada rywalizacja luksusowych SUV–ów z napędem elektrycznym. Audi wprowadza już do seryjnej produkcji model e-tron, zaś Mercedes szykuje – pod osobną marką – EQC. Parę tę goni BMW z iX3 Concept.
Napęd alternatywny?
Naturalnie motoryzacyjny świat podąża w kierunku alternatywnych napędów. Widać było to na przykładzie licznych modeli z napędem hybrydowym czy elektrycznym. Wśród nowości w tej gamie wymienić można Hondę CR-V, Kię eNiro, Toyotę Camry czy całą ekspozycję Lexusa.
Nie mogło zabraknąć, choć siłą rzeczy było ich mniej, samochodów koncepcyjnych. Zapowiedź modelu z niedalekiej przyszłości stanowiła Skoda Vision RS (już wiemy, że pod rynkową nazwą Scala zastąpi w ofercie Rapida). Nieco dalej do finalnej produkcji jest Hyundai Le Fil Rouge.
Nieobecność wielu marek próbowały wykorzystać koncerny z Dalekiego Wschodu. O ile do chińskich producentów zdążyliśmy się przyzwyczaić – tym razem był to cały wachlarz modeli GAC Motor, to zaskoczeniem byli Wietnamczycy. VinFast to debiutant na europejskim rynku, jego dwa modele wywarły, wizualne, duże wrażenie. Z jakim skutkiem, czas pokaże.
Które z tych modeli są kandydatami na moje auto? Odpowiedzi ukryte są – choć bardzo nieumiejętnie – w powyższym tekście 🙂